sobota, 15 września 2018

Aneta Testuje | KOREAŃSKI KREM Z ŻÓŁTEK, CZYLI ALL-IN-ONE EGG MELLOW CREAM

Koreański kosmetyk, powszechnie dostępny, do tego w dobrej cenie i mający wiele zastosowań? ALL-IN-ONE EGG MELLOW CREAM jest odpowiedzią na wszystkie te pytania. Na stronie Sephora.pl piszą: "Formuła produktu, niezwykle bogata w ekstrakty z żółtka jaja, ekstrakt z albuminy (z białka jaja) oraz oleju Inca Inchi o wysokiej zawartości kwasów Omega, nawilża skórę. Dzięki zawartości włókien kolagenowych, przywraca skórze elastyczność."
 Produkt ten jest opisywany jako wielozadaniowy, będący 5 w 1. Na opakowaniu jak i na Stronie Sephory zastosowania troszkę się różnią, ale głownie atuty tego kremu to bycie serum, kremem do twarzy, szyi i dekoltu, kremem do oczu, maseczką na noc oraz wzbogaconym kremowym tonikiem.
Powiem szczerze, że trudno mi się odnieść do wszystkich zastosowań kremu. Zwłaszcza po miesięcznym stosowaniu sceptycznie podchodzę do funkcji toniku oraz serum czy kremu pod oczy. Może po kolei:
 135 zł za 50 ml

EGG MELLOW CREAM sam w sobie jest gęsty, koloru jasnożółtego. Rozprowadza się dobrze, a na skórze pozostawia lekko mokry, ale nie tłusty film. Jego największym minusem jest zapach. Czytałam wiele opinii i nie tylko mi on przeszkadza. Sztuczny, zbyt intensywny i wcale nie aż taki przyjemny. W ramach testów stosowałam go zawsze po umyciu twarzy i tonizacji. Nakładałam go różnie. Raz grubszą, raz cieńszą warstwą, zawsze tuż przed snem. Za każdym razem rano zauważałam to samo. Przeważnie nie muszę rano myć twarzy, wystarczy, że ją tonizuję i nałożę krem na dzień. Nie przy tym produkcie - skóra strasznie mi się świeciła, miałam na niej cienki, tłusty film. Coś nieprzyjemnego. Do tego nadal czułam ten mocny zapach.
 Nie chcę być też taka negatywnie nastawiona, bo jednak skóra faktycznie była bardzo miękka i nawilżona. Z czasem da się przyzwyczaić do zapachu, a efekt jaki ten produkt daje jest mimo wszystko długotrwały i stanowczo zadowalający. Wracając do tematu zastosowania go w okolice oczu - jak dla mnie jest za ciężki. Już nawet na skórze twarzy pozostawia ciężki film, a co dopiero na oczach. Jako serum? Nie bardzo - w końcu serum kojarzy mi się z przeważnie produktem płynnym, na pewno lekkiej konsystencji. A substancja tonizująca? Tonik jako produkt przywracający skórze prawidłowe pH, to dla mnie nieodzowna cześć pielęgnacji. Mogę zapomnieć o kremach i maskach, a twarz umyję i potraktuję tonikiem zawsze i wszędzie. Nie użyłabym EGG MELLOW CREAM w formie kremu tonizującego. Nie mam do niego aż takiego zaufania, a mam wrażenie, że producent to nam sugeruje.
Trudno mi podejść do oceny tego kosmetyku ze względu na tak skrajne emocje jakie mną targają kiedy myślę o jego zastosowaniu. Bezkonkurencyjna cena do jakości kosmetyku mówi sama za siebie (zwłaszcza, że  można go dormać w promocji -20%). Jednakże w moim odczuciu przesadzone jest rekamowanie go jako wielozadaniowego. Zdecydowanie dobrze sprawdza się w roli kremu/ maski na noc. Nie poleciłabym go jednak osobom z przetłuszczającą się cerą. Dla osób ze skóra mieszaną może być też zbyt aktywnie działający. Nie można też zapomnieć o intensywnym zapachu, który dla niektórych może być atutem, a dla innych czynnikiem totalnie skreslającym krem z listy zainteresowań.

Mogę go spokojnie polecić osobom, które lubią konkretną, intenstywną pielęgnację a nie chcą bawić się w milion różnych kremów, maseczek itd. Zwłaszcza jeśli zapach Wam nie będzie przeszkadzał i macie odwodnioną, suchą skórę. EGG MELLOW CREAM jest dla Was.

Zapraszam serdecznie do OBSERWACJI bloga. Do napisania! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 beauty among INCI , Blogger