sobota, 23 czerwca 2018

Aneta Testuje | SHINYBOX LUTY 2015 - DAR MIŁOŚCI NAS PODZIELIŁ!

Cześć wszystkim. Walentynki już za nami, ale wypada pokazać Wam co dobrego dostałam w Święto Zakochanych od ShinyBox. Zaczynajmy!
 Spójrzcie tylko jak prześliczne i przeurocze jest to pudełko.  Nawet ten miś z niezbyt inteligentnym wyrazem twarzy mnie zauroczył. Białe (znowu zgnieciony róg :/) pudełeczko, a na nim czerwono-różowe, walentynkowe elementy ułożone w wielkie serce. To bardzo prawdopodobne, że wyglądu styczniowego pudełka nic nie pobije, ale te z lutego będzie chyba tym najbardziej słodkim. :)



 W środku pudełka znajduje się tyle rzeczy, że po rozpakowaniu nie umiałam ich wsadzić tam z powrotem i domknąć pudełko do końca! Wszystko przez ten shaker z Yasumi, który mną wręcz wstrząsnął. ;) Tak czy inaczej - spójrzcie tylko ile tam tego jest!
 FM GROUP - Żel pod prysznic SPA SENSES.  "Delikatnie myje i pielęgnuje ciało. Specjalna formuła kosmetyku nawilża i dobrze odżywia skórę, a zawarta w nim prowitamina B5 działa łagodząco. Kosmetyk dostępny w kilku wersjach zapachowych." 

No i co? Brzmi fajnie, prawda? Żeli pod prysznic mi nigdy za wiele. Ciesze się, że to nie kolejny balsam - bo tak myślałam na początku. Mam też fajną wersję zapachową. Dla zainteresowanych można było również dostać jeden z produktów z The Body Shop. Masło do ciała albo żel pod prysznic Smoky Poppy. Szczerze mówiąc wolałabym dostać ten żel z The Body Shop, ale może to tylko moja subiektywna wizja wynikająca do zamiłowania produktów tej firmy?
Najprawdopodobniej. Wolałabym jednak aby zróżnicowanie pozostało w obrębie jednej marki, a nie paru.
(Dostajemy butelkę 250 ml za około 20 zł - Produkt Pełnowymiarowy).

7/10 - przyjemnie pachnie, dobrze wygląda skład, ale nie powala.

 CRÈME BAR - Krem membranowy IQ2 lub krem pod oczy Visage Parfait. "Marka Creme Bar to profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji skóry twarzy. Krem membranowy stymuluje naturalne procesy zdrowotne w skórze, odbudowuje barierę ochronną skóry i likwiduje skutki nieodpowiedniej pielęgnacji cery. Krem pod oczy poprawia elastyczność i jędrność skóry wokół oczu oraz redukuje "worki" i cienie pod oczami." Byłam bardzo zadowolona z tego, że mam ten krem pod oczy. Do czasu aż nie dowiedziałam się, że do wyboru była też Dermika Pharmatherapy Hydratic Emulsja do nawilżania i łagodzenia. Nie chcę tu mówić o niezadowoleniu z produktu, bo ten krem mi się na 100% bardzo, ale to bardzo przyda. Jednak w przypadku FM Group i The Body Shop mieliśmy do czynienia podział na firmy - produkt był ten sam (nie liczę tego masła do ciała, bo to pochodna). W tym wypadku nie dość, że dwie różne firmy, to jeszcze z jednej strony mamy krem do oczu, z innej emulsję do nawilżania twarzy. Czy tylko ja czuję się zdezorientowana? Wiem, że pewnie miało być duże urozmaicenie, kolorowo, wesoło i co tylko jeszcze, ale jeśli już urozmaicamy, to chociaż zostańmy przy tym zróżnicowaniu firm.
(Dostajemy opakowanie 3 ml za 46 zł - 69 zł/ 15 ml). 

5/10 - fajny krem, ale mam już jeden z Pose, a nie należę do osób, które obracają 30 ml opakowanie kremu w miesiąc albo dwa. Do tego ta różnorodność. Mimo wszystko oceniam tylko sam produkt i przydatność.
BANIA AGAFII - Maska do włosów drożdżowa - Pobudzenie wzrostu. "Produkt, który wzmacnia strukturę włosa i przyspiesza jego wzrost. Posiada działanie regeneracyjne i przeciwdziałające wypadaniu. Ułatwia rozczesywanie. Włosy stają się jedwabiste i pełne blasku." Zdecydowany faworyt tego pudełka. Bania Agafii to jedna z moim ulubionych firm kosmetycznych. Jestem tak zachwycona tym produktem, że aż brak mi słów. Po prostu muszę ją wykorzystać!!! Oj, Shiny, tym razem się udało.
(Dostajemy opakowanie 300 ml za 13 zł - Produkt Pełnowymiarowy).

10/10 - produkt jakiego potrzebowałam. Dobra, sprawdzona przeze mnie już firma. Z pewnością się nie zawiodę. 
 SYIS - Serum kolagenowe do paznokci. "Stworzone na bazie kolagenu, olejku z drzewa herbacianego i keratyny. Wspaniale nawilża i odżywia skórki, jak i przyspiesza wzrost paznokci". Kolejny traf! Jestem zachwycona. Mam słabe paznokcie, łamliwe. Płytka mi się często, gęsto rozdwaja. Trzymam krótkie paznokcie pokryte tylko odżywką, bo też ze względu na szkołę nie mogę mieć lakierów na nich. Jestem ciekawa czy odbudują moje paznokcie u stóp nie powodując pogrubienia i znacznego wzmocnienia płytki (tak, że nie będę mogła ich wręcz obcinać).
(Dostajemy opakowanie 10 ml za 35 zł - Produkt Pełnowymiarowy).

10/10 - kolejny traf w pudełku. Jak widać fajne produkty, tylko parę wpadek.
YASUMI - Express Shaker Mask z miękkim shakerem. "Maski kremowe lub peel off w proszku o nowej formule pozwalającej na kilkusekundowe przygotowanie w shakerze. Teraz w parę chwil stworzysz idealną maskę dla siebie! Mix rodzajów." Ten produkt po prostu podbił moje serce. Nigdy w życiu nie widziałam takiego wynalazku. Wow. Jestem pewna, że będę zachwycona tą maseczką. Mam wersję jabłkową, a to kolejny plus, bo ja kocham owoce. Widziałam na blogach u innych dziewczyn, że jest też maska czekoladowa, no ale nie można mieć wszystkiego, prawda? :D
(Dostajemy zestaw za 20 zł - Produkt Pełnowymiarowy).

10/10 - kolejny strzał w dziesiątkę. Jak dla mnie nowość, której test możecie wyczekiwać już niedługo. Czekoladowej wersji pewnie też, bo jak tu można się oprzeć takim rarytasom?
BIAŁY JELEŃ - Hipoarelgiczne mydło BIOomega. "Zawiera ekologiczne i certyfikowane oleje. Mix rodzajów." Fajny gratis. Z pewnością wykorzystam go, tak jak i resztę moich mydełek z Białego Jelenia, do mycia pędzli i wody mydlanej przed pedicure. Może dzięki melisie przestanę być taka w gorącej wodzie kąpana?
(Dostajemy opakowanie 85 g za 6,15 zł - GRATIS).

8/10 - gratisy lubię, a to jeden z tych fajniejszych. (Z pewnością lepszy od pasty do zębów).

Dodatkowo otrzymujemy dwie próbki balsamów z serii Let's celebrate Farmony. Mi się osobiście te produkty nie podobają, kiedyś je oglądałam będąc w Drogerii Natura i już wiem, że próbki wylądują w kosmetyczce kogoś innego.

Ocena: 50/60 -  jak widzicie bardzo wysoka ocena, bo i pudełko bardzo fajne. Niestety dopiero teraz zauważyłam, że najprawdopodobniej dostałam złą wersję pudełka. Jestem subskrybentką i chyba powinnam jeszcze dostać Niespodziankę dla Subskrybentek - 4Senso Maskę do włosów. Nie wiem jak to jest liczone. Jak na razie cieszę się tylko połowicznie, bo z jednej strony fajne pudełko i dobre produkty, ale z drugiej przez to zróżnicowanie czuje się taka... gorsza? Z resztą moje zdanie podzielało też parę osób na facebooku ShinyBox.

Zapewne powrócę jeszcze do tego tematu po wyjaśnieniu sprawy z tą subskrybcją. W tym miesiącu pudełka nie polecam, przynajmniej nie wszystkim. Uważam, że nie warto w ślepo strzelać którejś wersji pudełka, jeśli liczycie np. na balsam The Body Shop. Strzelanie w ślepo wśród takiej masy wymieszanych produktów jest bezcelowe. Pudełko będzie dobre dla tych osób, które nie mają obiekcji co do którejkolwiek wersji pudełka ShinyBox Luty 2015.

@EDIT: Okazuje się, że prezent mi przysługuje, ale powinnam miec pobraną płatność 25 lutego (mam 30 każdego miesiąca). Wina mechaniki, która przesunęła mi datę operacji jakiś czas temu. Teraz pozostaje mi tylko rozmowa z BOK PayPal i zShinyBox, w którą już nie będę Was wciągała. :)

Jeśli nadal nie macie swojego pudełka ShinyBox koniecznie skuście się na subskrybcję lub pojedynczy zakup

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 beauty among INCI , Blogger